Autor Wiadomość
Michał
PostWysłany: Nie 15:17, 18 Mar 2007    Temat postu: Parkour

Ekstremalny bieg po mieście – Le Parkour w Polsce

Dla jednych zabawa pozbawiona jakiegokolwiek sensu. Dla innych sens życia. Dla jednych pewien rodzaj sportu. Dla innych sztuka. To właśnie parkour
Parkour (inaczej free runnning) nie jest pojęciem, które można zdefiniować. Sam twórca parkouru (David Belle) nazwał go „sztuką poruszania się”. Konkretnie jest to sztuka poruszania się po mieście. Dlaczego „sztuka”? Otóż traceur (osoba uprawiająca parkour) ma na celu jak najszybsze poruszanie się po mieście poprzez omijanie wszelkich przeszkód w bardzo efektowny sposób. Przeszkodą dla traceura może być wszystko – poczynając od rabaty kwiatów, na przeciętnej wysokości budynkach kończąc.
Magii le parkour nie wytłumaczą słowa. Istotę tego rodzaju rozrywki można zrozumieć dopiero po obejrzeniu kilku filmów z udziałem dobrego traceura . Sprawność fizyczna i odwaga nastolatków, którzy uprawiają free running wzbudza podziw w przeciętnym widzu. Tricki wykonywane przez nich muszą wzbudzać zachwyt nawet w zawodowym kaskaderze czy akrobacie.
Le parkour dopiero teraz staje się coraz bardziej popularny, zarówno w Polce i na świecie. Wiele osób zaczęło interesować się tym sportem po obejrzeniu filmu „Yamasaki”, w którym udział brała grupa traceurów założona przez samego Davida Belle’a. W filmie bohaterzy przeskakują z jednego wieżowca na drugi 20 metrów nad ziemią, wspinają się po murach, przeskakują samochody, wykonują salta w powietrzu… Czyli robią wszystko to, co w parkourze najlepsze. Młodzi adepci parkouru skaczą z trzymetrowych budynków, stają na rękach na murkach czy balustradach kilka metrów nad ziemią i wykonują salta w powietrzu. Między jednym a drugim popisem konieczny jest bieg – szybkość to jedna z podstawowych cech tego sportu.
Wbrew pozorom parkour jest nie mniej bezpieczny od snowboardu czy jazdy na nartach. Najczęstsze kontuzje, jakie się zdarzają to pozdzierane kostki na rękach (dlatego traceurzy najczęściej używają rękawiczek), lub zwichnięta stopa. Oczywiście przed rozpoczęciem free runu zawsze należy przeprowadzić rozgrzewkę. Wiele osób ignoruje przygotowanie organizmu do wysiłku, co jest poważnym błędem i może prowadzić do wielu przewlekłych kontuzji. Zawsze trzeba zadbać o przygotowanie.
Le parkour jest bardzo popularną dyscypliną we Francji i Wielkiej Brytanii. W Polsce jest sztuką mało znaną i przyjmowaną z mieszanymi uczuciami. Traceurzy przy okazji zabawy nie niszczą niczego. Po prostu używają napotkanych na swej drodze obiektów niezgodnie z ich przeznaczeniem. To staje się pretekstem do zwracania im uwag, a czasem nawet do wyrzucania ich z pewnych miejsc. Dlatego amatorzy free runningu najczęściej spotykają się wieczorami, aby nie prowokować niemiłych sytuacji. Nie jest to równoznaczne z tym, że nie spotykają się też za dnia. Okazuje się, że nawet w Polsce można zorganizować spotkanie dużej grupy w celu uprawiania le parkour. W Kielcach udało się nawet zorganizować free run na 27 osób.
Coraz częściej organizowane są konkursy dla traceurów (np. Red Bull City Rage), zloty fanów le parkour (np. w Opolu), czy pokazy free runningu (np. Snickers Traffic ). Świadczy to o zainteresowaniu dyscypliną. Parę lat temu była ona witana w naszym kraju ze sporą rezerwą a może nawet niechęcią – tak jak wcześniej breakdance. Obecnie zyskuje coraz więcej sympatyków nie tylko wśród młodzieży, ale także w środowiskach psychologów i socjologów. Ich zdaniem le parkour jest drogą do pozytywnego wyładowania emocji i do pozbycia się swoich lęków. Można go traktować jako sprawdzian własnych umiejętności i wykorzystywać do pokonywania własnych granic możliwości.
Naprawdę warto zainteresować się free runningiem chociażby po to, żeby zobaczyć jak niezwykłe umiejętności posiadają zwykli ludzie.

(Anna Nowak)

Jesteś zwolennikiem tego sportu? Może sam trenujesz? Opowiedz o tym na forum!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group